Kazik
Kazik – jedyn kocurek w tym babińcu. Delikatny, nieśmiały, czekający, trochę nieśmiały, ale kiedy tylko człowiek go zauważy, to pręży grzbiecik do głaskania. Na początku Kazik głównie przed człowiekiem uciekał, więc wołaliśmy na niego Kazik-Gazik, ale dziś to już pieśń przeszłości. Dziś parafrazujemy mu piosenkę Kabaretu Starszych Panów, nucąc: „ Kaziu, Kaziu, Kaziu, ktoś pokocha Cię”.
Patchowrkowa rodzina to jest siła
W połowie sierpnia pod naszą opiekę trafiła 4 kociąt, których stan pozostawiał na tyle dużo do życzenia, że na sygnale gnaliśmy do lecznicy.
Maluchy śmierdziały ropą, a ich futra ruszały się od liczby pcheł, które w nim zamieszkały.
Razem z maluchami zabraliśmy mamą, a przynajmniej tak sądziliśmy do czasu postawienia jej na lecznicowym stole, gdzie okazało się, że mama jest tatą, albo wujkiem. A ponieważ maluchy znacząco różniły się od siebie gabarytami (najmniejsza koteczka ważyła 650 gramów, a największa 1400), to uznaliśmy, że w zasadzie nie da się odgadnąć, kto jest czyim bratem/ siostra, czy mama jest tatą, albo tata wujkiem. Postanowiliśmy uznać, że mamy do czynienia z patchworkową rodziną
I tak oto przyjęliśmy pod skrzydła, w której skład – tego jesteśmy pewni – wchodzą następujący członkowie:
Cała 5 szuka domów, w których staną się częścią nowych rodzin, które je pokochają i będę traktować jak pełnoprawnych domowników. Mogą dołączyć do rodzin, w których są już inne koty, a nawet psy (w domu tymczasowym mieszkają 3 psy). Chętnie przeprowadzą się w parach, ale nie jest to warunek konieczny do ich szczęścia.
Przy adopcji obowiązuje umowa adopcyjna. Osoby zainteresowane, chcące zadać dodatkowe pytania, prosimy o kontakt mailowy:
ameliawydra@gmail.com