Niusia
Zbyt zwyczajna. (prawie) Dorosła. Nienachalna. Takich kotów jest wiele. Wydaje się, że ta Nusia sama tak siebie postrzega. Ta ufna i delikatna kotka patrzy w oczy, jakby mówiła: „Wiem, że nie jestem przebojową pięknością…. Będę sobie spokojnie leżeć tutaj w kąciku, będę bardzo cichutko chodzić do kuwety, zjem, co położysz w mojej miseczce. Będę, a jakby mnie nie było, żeby nikomu nie przyszło wyrzucić mnie z powrotem na ulicę, nie na deszcz…
Niusia została znaleziona pod sklepem w pewien deszczowy dzień. Zostawiona sama sobie, skazana na samodzielność, usiadła pod daszkiem, nie mając pojęcia, co zrobić. Na szczęście zwróciła na nią uwagę osoba, która od razu rozpoznała w niej kota potrzebującego pomocy, który sam nie da sobie rady. Nied
Teraz Nusia mieszka w cieple i nie cierpi głodu, ale nadal nie ma swojej rodziny, prawdziwego domu na zawsze. Wierzymy, że ma szansę na dom. Takie „niewidzialne” koty mają trudniej, ale w końcu trafiają do tych, którzy potrafią patrzeć sercem i zobaczą w nich TEGO KOTA! Kochającego. Oddanego. Delikatnego. Pięknego. Dostrzegają w ich nieśmiałości potencjał, w zwykłości - niezwykłość.
Niusia ma mniej niż 2 lata. Jest zaszczepiona, wysterylizowana i zaczipowana. Niestety na pasku testów na fiv i felv ten przy fiv wybarwił się, a to znaczy, że Niusia ma jeszcze jedną rzecz, która ją wyróżnia, jest nosicielką kociego wirusa nabytego niedoboru immunologicznego, który nie jest wyrokiem. Kotka może mieszkać z innymi kotami, pod warunkiem, że nie będzie dochodzić do bójek (a Niuśka do bójki jest ostatnia), może zamieszkać więc z innym kotem o podobnym charakterze.
Jeśli chciałabyś/ chciałbyś poznać Niusię, jeżeli widzisz w niej to, o czym napisaliśmy to odezwij się na whatsappie do Julii - 662 210 338